czwartek, 11 marca 2010

Robota w toku

Nowy projekt - sweter - powstaje. Kolejny czeka na swój moment.
Pokazana wcześniej próbka pomalutku przeradza się w sweter. Robię sweter "na lenia". Bez zszywania, na dodatek od góry. Na razie mam prawie pół.
sweter na lenia
U góry zostawiłam otwarte oczka z nadzieją, że włóczki starczy mi na kaptur. Zobaczy się... Sweter robiony z myślą o wiosennych spacerach :)
A włóczka? Robi sie super. Miękka, przyjemna i myślę, że będzie ciepła - ma 89% wełny.
oxford tweed
*   *   *
Kolejny projekt ma być małym ocieplaczem na ramiona. Wymyśliłam sobie wzór, a później okazało się, że powielam pomysł innej osoby... :D No cóż pewnie wszystko już wymyślono, tak, jak w rock'n'rollu - można teraz tylko powtarzać ;)
Wybrałam ciepły, szary kolor. Włóczka to 100% wełny merynos. Dość cienka, ale puszysta.  W  motku  jest  400 m, więc będzie wydajna. Zastanawiam się nad rozmiarem drutów.
merynos
W związku z tym zakupiłam też hurtowo druty.
druty
Rozmiary to 2 mm, 2,5 mm i 3,5 mm. Chociaż te ostatnie posiadam, ale nie w wersji bambusowej.
Zadowolona z nabytków, wracam do robótki.
Pozdrawiam :)