Wiem, że jeśli chodzi o prezenty pod choinkę, to już niedużo czasu na ich produkowanie, ale zaryzykuję. A mam jeszcze kilka pomysłów.
Ma to być prezent dla mamy. Mogę swobodnie o nim pisać, bo nie ma bladego pojęcia, że mam coś takiego, jak blog. I chyba jej się nie przyznam ;>
Pomysł zrodził się za sprawą forum, po obejrzeniu zimowej kolekcji Rowan. A zainspirował mnie ten oto sweterek:
Jest
niesamowity. Dokonałam więc szybkościowego zakupu i już produkuję :)
Ponieważ mama nie może mieć wełnianych rzeczy, mój wybór padł na
cieniutką Peonię Aniluxu. Kolory wybrałam inne niż w oryginale -
bardziej kontrastowe i mniej, ale myślę, że będą fajnie pasować.
Zdjęcie, z racji pogody, robione z lampą, więc nie do końca oddaje odcienie - są bardziej zgaszone.
Wybrałam
szydełko duże, jak na grubość nitki - 2,5, ale chciałam, żeby dzianina
była miękka i udało się - jest dokładnie taka. A tu początek robótki,
już nieaktualny, bo zanim dorwałam się do klawiatury powstało tego dużo
więcej.
Oczywiście
kolejny projekt nie oznacza, że zarzuciłam poprzedni. Ocean ma się
dobrze - faluje już z tyłu i z przodu, a nawet nieśmiało na rękawach :)
Pokarzę innym razem.