środa, 19 maja 2010

Wdzianko a la next

Jestem zadowolona z efektu, a latorośl z nowego ciuszka. Napracowałam się przy nim nieco, bo koncepcja była od razu szalona. Postanowiłam karczek robić od góry i to nie jest dziwne. Ale część dolną, robiona ściegiem francuskim, już od dołu. Tak samo rękawy. Nie ma to jak ułatwiać sobie życie. ;P Całe to zamieszanie było po to, żeby zrobić ładne łączenie obu części.
wdzianko
wdzianko
Oczywiście do dołu najpierw przyszyte zostały rękawy. Ich obwód podzieliłam na trzy części, z których jedna była przyszyta do dołu wdzianka, a dwie weszły do linii łączenia z karczkiem. Dla ułatwienia wyznaczyłam sobie środek karczka i części dolnej. Oczywiście liczba oczek na linii łączenia musiał być identyczna.
wdzianko
Łączenie to zwykłe zakańczanie oczkami prawymi. Miejsce jest dość wyraźne. Może nie tak, jak w oryginalnym wdzianku, ale to wina również włóczki. Wybrałam włóczkę z włosem, więc wszystkie wzory musiały być wyraziste. Mam nadzieję, że udało mi się to osiągnąć.
A oto wdzianko w całej swej okazałości :D
wdzianko
I tył - na karczku powtarzają się motywy, które były z przodu.
wdzianko

*   *   *
Biorę udział w zabawie pod tytułem SecretPal. I stałam się szczęśliwą posiadaczką nowej włóczki i mam nowe plany w związku z tym. (Tak, to jest groźba. :D) Piękny granatowy kolor. Bardzo mi się podoba.
włóczka
Będę produkować skarpetki. Hurtowo. Jeden motek ma podobno starczać na parę w rozmiarze 46. Cała rodzina będzie zunifikowana skarpetkowo. :D
Pozdrawiam :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz