Dzisiaj chyba będzie post lekko przegadany...
Pokazywałam
wcześniej włóczkę Ideal, z której planuję dwa małe sweterki dla małych
dziewczynek. Dzisiaj właśnie chciałam napisać coś o planach. Część z nas
sama wymyśla wzory swetrów, wdzianek, chust i innych cudów, które
później można oglądać na blogach, albo w realu (jeśli się jest
szczęściarzem ;)). Ciekawa jestem, jak to wygląda u Was. I nie chodzi mi
o próbkę ;)
Wiadomo
oczywiście, że czasem idzie się "na żywioł", ale ja lubię mieć wszystko
przemyślane i zwykle kupuję włóczkę pod dany projekt, który mam gdzieś w
głowie. Chyba raz zdarzyło mi się zrobić odwrotnie - najpierw była
włóczka. Inna sprawa czy projekt dochodzi do skutku ;)
U mnie projekt zwykle wygląda jakoś tak:
Zwykle
mam wszystko przygotowane przed rozpoczęciem robótki. Oczywiście czasem
w trakcie pracy przychodzi mi lepszy pomysł i coś zmieniam. Mam też
przemyślaną konstrukcję danej rzeczy. W tym wypadku sweterek będzie (u
mnie chyba już tradycyjnie) robiony od góry, a rękawy reglanowe. Bez
zszywania.
Co
do włóczki - zdała test pralkowy. Program delikatny na 30 st. zniosła
idealnie. A ja, jak widać na załączonym obrazku, rozpoczęłam kolejną
robótkę. Żakiet z Limy nadal rośnie, ale robi się go bardzo mozolnie i
jakoś musiałam się rozerwać. Taki malutki niebieski sweterek będzie
miłym przerywnikiem :)
Odpowiedzi:
Haftka54 Dziękuję pięknie! Na prawdę mam nadzieję, że kogoś zainspiruje moja dłubanina i sam zacznie też coś robić.
BLANKAC Mnie też niestety się nie udało. Szkoda mi bardzo, a jeszcze bardziej Szarotkowa, do którego w tym miesiącu też nie trafię...
Pozdrawiam :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz