Raczej
nie korzystam z gotowych wzorów. Wyjątkami są serwety, których
projektowanie na pewno przerasta moje możliwości. Ale bardzo lubię
oglądać nowe wzory. Zawsze w trakcie rodzą się nowe pomysły. Rzadko
zdarza się, że chciałabym coś dokładnie takiego, jak widzę. Tym razem
chyba coś takiego się zdarzyło. Przeglądając wpisy na Brooklyn Tweed, trafiłam na nowość:
Jared
zaprosił do współpracy kilku projektantów i razem zaproponowali
kolekcję jesiennych dzianin. Nie będę ukrywać, że bardzo podoba mi się
wełna, z jakiej powstały. Nie trzymałam jej w ręku, ale faktura, którą
widać na zdjęciach, jest zbliżona do mojego ideału wełny.
Co do projektów - jeden szczególnie wpadł mi w oko. Bursztynowy sweterek/żakiet - Levenwick Cardigan. Pierwszy z tych trzech.
Piękna,
falista lamówka i wykończenie pod szyją. Kolor też jest niesamowity.
Szkoda, że dla mnie nie twarzowy, ale myślę, że znajdę coś bardziej mi
odpowiadającego.
Pozostałe
wzory też są bardzo ciekawe. Jedyny, który budzi moją wątpliwość, to
Cyklon. Nie jestem pewna, czy taka skręcona dzianina jest wygodna w
noszeniu. Mam wrażenie, że będzie się ciągnąć i krępować ruchy. Polecam
obejrzeć - jak zwykle jest na czym zawiesić oko ;)