Dawno
mnie nie było z kolejną odsłoną moich robótek. W końcu muszę coś
pokazać... Dwa wpisy temu pokazywałam projekt. Teraz mogę pokazać
skończonego jakiś czas temu "gotowca". Zmiany związane są z życzeniami
przyszłej właścicielki. Mam nadzieję, że Wam też się spodoba...
Zdjęcie
jakieś skrzywione mi wyszło, ale kolory oddaje idealnie. Sweter robiony
od góry na drutach 4 mm. Wyszły mi 3 motki po 50 g plus trochę więcej
niż pół granatowego motka, rozmiar - dla trzylatki. Trochę zielonej
włóczki użyłam do haftowania łodyżek. Listki i kwiat zrobiony jest z
cienkiego filcu. Jeszcze tulipana pokażę z bliska.
* * *
Nie
byłabym sobą, jeśli nie pojawiłyby się kolejne motki. Ta sama włóczka -
Ideal Berger de France - z dedykacją dla starszej latorośli.
Będzie
z tego także sweterek, bo w poprzednich jakoś dziwnie skurczyły się
rękawy... ;) Pomysł się wykluwa i niedługo pokażę, co tam nadłubałam.
Pozdrawiam ciepło :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz