sobota, 24 marca 2012

Zapachniało latem

Pogoda za oknem jak marzenie. Co prawda to pierwsze wiosenne dni, ale mnie natchnęło już na letnie ciuszki. Wyciągnęłam z zapasów piękną łączkę. I wykroiłam z niej letnią bluzeczkę dla mojej młodszej kobietki.
skrojona bluzeczka
Wpadło mi do głowy, żeby zrobić do tego szydełkowy karczek. Gloria jest akurat - nie za ciężka.
bawełniana
Wiodącym motywem karczku oczywiście będą kwiatki. Myślę, że idealnie pasuje.
szydełkowy kwiatek
Jak już uszyję, oczywiście pochwalę się efektem końcowym. Może i właścicielka zechce pozować? ;)

Pesjanka Dzięki za dobre słowo :) Bardzo się cieszę, że komuś moje kury też się podobają. Mam jeszcze w planach haft xxx z kurą i kogutem, ale na razie czeka. Może wieczorami zachce mi się podzióbać igłą...

Pozdrawiam wiosennie :)

środa, 21 marca 2012

Wiosenne porządki

Tytuł nie jest mylny, chociaż w ramach wiosennych porządków "nakurzyłam" w kuchni. Doszłam do wniosku, że czas już odświeżyć nieco kuchenne "podręczniki". Wypatrzyłam jakiś czas temu piękne materiały w necie. Zakochałam się od pierwszego wejrzenia w tym z kurami i kogutami. W ogóle ostatnio podobają mi się kury w różnych wydaniach, w tym pieczone ;)
A oto, co udało mi się stworzyć:
kuchenna rękawice i łapka
Dwie kuchenne rękawice i łapka.
łapki kuchenne
Kurzy wzór jest bardzo wielkanocny, ale może być też całoroczny. No kocham te kury :D
łapka, podkładka
Może nie jestem mistrzynią stebnowania, ale na swoje usprawiedliwienie napiszę, że maszynę odkurzam raz na rok, albo rzadziej. Może teraz będę jej częściej używać, bo mam ostatnio wielką ochotę szyć. Spod maszyny wyskoczył też jeden piejący jegomość i teraz rządzi w rzeżusze na parapecie.
kogut
I tym wiosennym akcentem kończę wpis na pierwszy dzień wiosny.
Pozdrawiam :)