Bardzo spodobała mi się ta włóczka.
Znowu
Diva gra pierwsze skrzypce. Tym razem obiecany początek sweterka dla
"poważniejszej osóbki". Mam już plecy i jedną trzecią przodów.
Mogę bez końca patrzeć na te przejścia kolorów. Jak się dłużej pogapię, sweter będzie na przyszły rok ;P
Kończę i zabieram się za druty.
Pozdrawiam :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz