Szale
podobają mi się bardzo, a szczegolnie te mgiełki haapsalu. W sumie to,
co zaczęłam czerpie z estońskiej koronki garściami, więc mam 2 w 1.
Projekt od dawna już planowany, ale czasu nie było: Laminaria. Bardzo, bardzo podoba mi sie ta chusta.
Wygrzebałam
na nią Angorę Ram. Może to nie Kid Mohair, ale chyba da radę ;) Jest
jej akurat tyle, ile potrzeba - dwa calutkie motki.
Wyciągnęłam
druty 3,5 mm i wczoraj późnym wieczorem zaczęłam dłubać. Idzie szybko,
więc mam nadzieję, że pokażę wkrótce troszkę więcej.
* * *
A Łączka? Łączka zszyta z boków czeka na rękawy, czyli leży odłogiem... Jestem niepoprawna.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz