Z braku zajęcia sprułam jakiegos "trupa z szafy" i wzięłam do ręki igłę z nitką. W efekcie dziewczyny dostały kilka kokardek na firance. Jest bardziej "dziewczyńska" teraz ;)
Potem rozłożyłam się z "dobrem wszelakim", a dziewuszki oczywiście we wszystko wsadzały paluszki.
Dostały jeszcze małą ozdobę do pokoiku.
Dziewczyńskie, przyznajcie :D
* * *
haftka54, BE-RET.1, ANTOSKA54, AMEISE 80: dziękuję bardzo za pochwały ;)Pozdrawiam :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz